STRONA
DOKUMENTUJĄCA PRZEBIEG TURNIEJU BELLATORIUM II /aktualizacja: 2006.04.18/
TABELA WYNIKÓW OPISY POTYCZEK /ELIMINACJE/ OPISY POTYCZEK /PÓŁFINAŁY I FINAŁ/ OPISY TESTÓW PRZEJŚCIA
POCZET | suma punktów uzyskanych przez pocztowych | ŁĄCZNA LICZBA PUNKTÓW | ||||
TEST PRZEJŚCIA | TEST SZLAKU | TESTY ZAGADEK | TESTY WIEDZY | TEST PRZEBRANIA | ||
ŁADA | 0 | 13900 | 0 | 0 | 685 | 14585 |
KIRKOR | 3600 | 3800 | 0 | 600 /wielebny Andarir/ | 905 | 8905 |
KOŚCIESZA | 2400 | 1500 | 600 /wielebny Kurt/ | 0 | 535 | 5035 |
SULIMA | 2400 | 0 | 600 /sir Mathias/ | 0 | 250 | 3275 |
DOŁĘGA | oddanie pola | 1800 | 0 | 0 | 200 | 2000 |
OWADA | oddanie pola | 900 | 0 | 0 | 450 | 1350 |
WIENIAWA | 0 | 0 | 600 /Archimonde/ | 0 | 150 | 750 |
ORLA | 0 | 0 | 0 | 0 | 190 | 190 |
CHOLEWA | 0 | 0 | 0 | 0 | 175 | 175 |
TEST SZLAKU
POTYCZKI ELIMINACYJNE
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
ORLA |
Rzut na dyslokację był szczęśliwy dla szczątkowej Orli /tylko Run i Wolverrine/. Poczet zajął pozycję w stołpi. Owada w sile 3 graczy /Torrina, Cubus i Dix/ przeprowadziła zrazu szereg testów zauważania. Zakończyły się one powodzeniem - znaleziono 3 drabiny. Nie wykorzystano ich jednak. W tym czasie Wolverrine strzelał z procy a Run rzucał czary. Lekko osłabiona tymi działaniami Owada wkroczyła do stołpi. Tu na schodach między drugim i trzecim piętrem wywiązała się zacięta walka. Przeciwnika odnalazła Torrina i związała go walką. W tym czasie Cubus /wreszcie!/ zaczął stosować swe mocne zaklęcia z 2 lvl. Dzięki falom dźwiękowym znacząco osłabił obrońców. Otumanienie Wolverrina bezwzględnie wykorzystała Torrina eliminując drabanta z walki. Run bronił się do 10 rundy samotnie, ale uległ w końcu przewadze przeciwnika. Walka była ciekawa na podkreślenie zasługuje dzielna postawa nielicznej Orli, która długo stawiała opór znacznie silniejszemu pocztowi Torriny. Cubus wykorzystujący w pełni możliwości barda stał się niebywale niebezpiecznym graczem, a wsparty rozszalałymi atakami Torriny potrafił dopiąć swego celu. Przyczyny klęski Orli: słaba mobilizacja pocztu - większość jego członków opuściła Runa w chwili próby. |
0 |
OWADA | 3 x 300 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
ORLA |
Rzut na dyslokację był szczęśliwy dla osłabionej brakiem 3 pocztowych Orli /sir Lukasz, Run, Blueman, Wolverrine/. Wolverrine ukrył się w kępie drzew a reszta pocztu zajęła stanowisko na drugim piętrze stołpi. Łada wkroczyła na palestrę w komplecie i w zwartej masie przesunęła się pod słopię. Arthas lekkomyśłnie teleportował się na I piętro i błyskawicznie został wyeliminowany przez Runa i Bluemana. W tym czasie reszta pocztu Hagena przeprowadzała testy zauważania i znalazła dwie drabiny, które natychmiast przystawiono do stołpi. Wówczas zaatakował na koniu z kępy drzew Wolverrine. Najszybciej zareagowała na to Pandora Grzany i zmiotła z palestry konnego 10 magicznymi pociskami. Walki przeniosły się następnie na pozycję Runa na drugie piętro. Prowadzili je z początku p.Kanbow i Hagen potem wsparci przez Tytana, Izyndę i Sonę /bez armaty/. Pan Michaił Kanbow wyeliminował sir Lukasza a Hagen - Bluemana. Najdłużej bo przez 8 rund stawiał opór Run wpadając w szał dopiero w połowie walki. Osaczony nie mógł jednak przemóc wroga. Ostatecznie o zwycięstwie zadecydował Tytan. Wykorzystując wszystkie swoje niszczycielskie czary wyeliminował Runa. Żródła klęski Orli: bezsensowne oddalenie się Wolverrina od pocztu /niesubordynacja wobec wcześniejszego rozkazu Runa/; mała liczebność - poczet stawił się tylko w połowie. Łada walczyła wyjątkowo niefortunnie - dwoje jego członków zostało zdyskwalifikowanych za łamanie regulaminu; Grzana została trafiona promieniem osłabienia przez Runa; szybko stracono Arthasa; Sona nie zabrała w ogóle na palestrę armaty /falkonetu/. Błędy te jednak nie zdołały zaważyć na przebiegu walki. Łada miała miażdżącą przewagę liczebną a ataki Tytana i Hagena były nieustępliwe. Na szczególne wyróżnienie zasługuje męstwo Runa /niestety samotne/. |
0 |
ŁADA | 7 x 400 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
ŁADA |
Spotkanie szkieletowych pocztów. Owada stawiła się w liczbie 3 pocztowych /Dix,Cubus i Marcinus/ a Ładę reprezentowała tylko Grzana. Pustki w szeregach dowodzą słabości spójności obu drużyn co nie wróży im dobrze na przyszłość. Rzut na dyslokację wygrał Dix. Owada rozłożyła się zasadzką w lesie. Okazało się to błędem, bo Grzana w swoim momencie inicjatywy bez przeszkód weszła do stołpi zajmując w niej wygodną pozycję obronną i ignorując poszukiwanie wroga w polu. Ruch ten wymusił na Owadzie przyjęcie niewygodnej pozycji szturmu stołpi. Grzana wykorzystując zdolności tychemaga oraz premiowe ataki swej klasy abreka szybko zredukowała liczbę przeciwników raniąc Marcinusa i Dixa. Cubus przetrwał w martwym polu ostrzału na parterze stołpi. Dalej obie strony postępowały dość chaotycznie. Cubus rzucał pochodnie na kamienne posadzki a Grzana je odrzucała. Potem nastąpiła ofensywa dzielnego barda. Cubus zepchnął Grzanę do defensywy, ale popełnił kolejny błąd wybierając wyłącznie zaklęcia 0-poziomowe. Okazało się to zbyt małym zagrożeniem dla tychemaga co szybko Owada przypłaciła przegraną. W starciu Owada wykazała o wiele więcej zaangażowania i inwencji niż Łada poprzestająca na odgryzaniu się celnymi kulami, strzałami i czarami. Klęska Owady ma kilka źródeł: brak stosowania cech klasowych barda przez Cubusa; brak większości pocztu na palestrze; chaotyczne działania w sytuacji gdy Grzana nie dała się zwabić w pułapkę - atak prowadzony był nie przez wszystkich a tylko przez część pocztu; nieprzemyślane poświęcanie czasu na sprawy drugorzędne: zasadzka Marcinusa z zapaloną pochodnią/!/; przerzucanie żagwi przez schody. Grzana walczyła raczej instynktownie - wybierając po prostu wygodne miejsca oporu. Dowodziła nie najszczęśliwiej - nie koncentrowała ataków na jednym przeciwniku a ochroniarzowi Tengizowi wydawała sprzeczne rozkazy. Niemniej to taktyka Grzany okazała się bardziej skuteczna. |
1 X 300 |
OWADA | 0 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
KIRKOR |
Spotkanie rozpoczęło się pechowym dla Sulimy /bez Karola i bez sir Mathiasa/ rzutem na dyslokację. Poczet Kirkor /6 pocztowych bez Martynicy/ urządził dziwaczną zasdzkę w lesie i czekał. Sulima działa w sposób mało zgrany - poczet wszedł na palestrę podzielony z dwóch stron osłabiając się w obliczu i tak silniejszego przeciwnika. Marsz narzucił niejako Pietramus przypadkowo wybierając miejsce dogodne dla ostrzału z zasadzki Kirkora. Zgromadzeni na otwartym polu pocztowi Sulimy dostali się więc pod niszczycielski ostrzał zza drzew. Następnie Kirkor wyprowadził szybkie natarcie eliminując kolejno przeciwników, którzy zaprzestali nawet manewrowania i skupili się na ostrzelaniu najmniej żywotnego - Bartusa. Na chwilę atmosferę jatki zawiesił błyskotliwy ruch Marcinesa - próba ataku pod ziemią. Jednak szybko zaradziła temu p.Stawska wysyłając do gnomich korytarzy rysia. Marcines popełnił wówczas błąd przechodząc do walki na dystans a po nieudanym ataku oddał pole wycofując się z palestry. Żródła klęski Sulimy: brak planu działania - wybrano przypadkowe i jak się okazało niedogodne miejsce do walki; rezygnacja z opanowania stołpi jako pozycji oporu, gdzie poczet miał realne szanse przetrwania; brak wiary w zwycięstwo .... nie wiem, nie zauważyłem jej u nikogo z Suiimczyków poza Pawlonem. Ponadto Marcines ani razu nie użył swych umiejętności walki czarami na dystans /przez chowańca/ ani świetnej broni - miecza "Sargona". Kirkor był pocztem zgranym i bezwzględnie wykorzystującym przewagę swego doświadczenia. Przy okazji zaobserwowałem u nich wielką pewność siebie - hmmm - nie zawsze jest to dobra cecha w walce ...... |
6 X 300 |
SULIMA | 0 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
WIENIAWA |
Rzut na dyslokację wygrał poczet Kościesza /Kurt, Stauffenberg, Harmi, Kaczanow, Nina/. Członkowie pocztu w większości demonstracyjnie ustawili się na środku palestry prowokując bój spotkaniowy z wchodzącym na palestrę pocztem Wieniawa /Het, Krusek, Olump i Archimonde/. Na samym początku inicjatywę przechwycił Krusek szybko eliminując Ninę niebezpiecznie oddzieloną od kompanów. Następnie landwójtowie nakazali przyzwanym przez siebie plebejom i jamnikom natarcie, które jednak nie miało większej siły przełomu z uwagi na brak wsparcia nieobecnych magów oraz niezdecydowaną postawę Archimonde`a. Dodatkowo linie plebejskiej piechoty uniemożliwiły Kruskowi szarżowanie na wprost. Poczet Kościesza zrazu skupił się na używaniu broni dystansowej. Nie przyniosło to jednak wielu efektów bo nieudała się salwa zarządzona przez towarzysza Stauffenberga. Celnie i często natomiast raził wrogów bełtami z zasadzki wielebny Kurt. Stauffenberg widząc fiasko ostrzału z broni palnej zaczął dążyć do starcia wręcz. Szarża Kościeszy została jednak zmieszana przez plebejów i przywołane stwory. Wówczas to w trzecim ataku ludzie Stauffenberga, Kaczanow i Harmi osaczyli landwójta Kruska i go wyeliminowali. Był to moment przełomowy, który przesądził o wyniku stracia - pozostali plebeje szybko zostali wyścinani albo się wycofali. Źródła klęski Wieniawy: brak magów z ich potężnymi czarami pełniącymi funkcję artylerii; dążenie do boju spotkaniowego z silniejszym przeciwnikiem bez utrzymania szyku - landwójtowie nakazali atakować z siekierami jazdę zamiast ustawić chłopów za ostrostawidłami; rezygnacja z opanowania stołpi - pozycji gdzie łatwiej można było odeprzeć ataki kawalerzystów; przemieszanie własnej piechoty z jazdą co utrudniło manewr ataku; brak zaangażowania niektórych pocztowych w walkę /bezcelowe posunięcia Archimonde`a i Olump/. Rzuty 1k20 raczej wychodziły pomyślnie dla Wieniawy - tak więc poczet Kruska przegrał głównie z powodów taktycznych. Poczet wielebnego Kurta źle opracował taktykę pozwalając na odsłonięcie własnego maga na atak wroga a potem miał wyjątkowego pecha przy strzelaniu. Niemniej konsekwentne parcie na wroga prędzej czy później musiało przynieść efekt pozytywny dla Kościeszy, bo WSZYSCY obecni działali roztropnie. |
5 X 300 |
KOŚCIESZA | 0 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
CHOLEWA |
Rzut na dyslokację wygrali pocztowi Cholewy /pan Pagórski, Sfeukster, Aldaron i Narń/. Poczet ten jednak nie zrobił dobrego użytku z czasu jaki dostał na przygotowania - jego członkowie dokładnie się rozproszyli w obliczu znacznie liczniejszego przeciwnika /Dołęga: Janicjusz, sir Jeremiasz, Thoron, Logan, Makus i Filip Szponowicz/. Sfeukser i Narń zajęli pozycje w wykopanych rowach strzeleckich a pan Pagórski wjechał na koniu do rowu z wodą .... W momencie inicjatywy Dołęgi wszyscy jej członkowie zaczęli koncentrować ataki dystansowe na pojedynczych przeciwnikach. Szybko doprowadziło to do eliminacji p.Pagórskiego i poważnie poraniło Sfeukstera. Aldaron walczył niekonsekwentnie często zmieniając broń i tracąc czas na ukrywanie /wykorzystane przez Dołęgę do eliminacji Narnia/. Starcie zakończył Filip Szponowicz wypędzając aldarona z palestry zaklęciem paniki. Przyczyny klęski Cholewy: brak prawie połowy pocztowych: Reytena, Robrina i Dracona; szkodliwe podzielenie sił przed walką; pechowe rzuty - p.Pagórski został strącony pierwszą kulą z muszkietu Thorona /trafienie za 32 PW !!/; nieprzemyślane rozstawienie pozycji strzeleckich - Narń strzelał z procy z dwu i trzykrotną karą za zasięg... Dołęga faktycznie nie napotkała zwartego oporu i bez trudu przełamała obronę Cholewy. Zwraca jednak uwagę fakt, że poczet Thorona działał bez ładu i składu wykorzystując zwykłą przewagę umiejętności strzeleckich; ilości ataków i poczucie bezpieczeństwa po eliminacji druida Pagórskiego. Gdyby taka taktyka napotkała na zdecydowany, przemyślany i skoncentrowany opór bój byłby naprawdę wyrównany .... |
0 |
DOŁĘGA | 6 x 300 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
DOŁĘGA |
W rzucie na dyslokację zwyciężył poczet Betrixa - Kirkor. Jego członkowie zasadzili się w kępie drzew. O kierunku marszu Dołęgi zadecydował Logan wybierając fatalnie krawędź palestry tuż przy drzewach. Rozwijający się więc w marszu poczet Thorona znalazł się więc od razu w polu ostrzału wroga. Mimo, że Dołęga dysponowała zrazu lekka przewagą liczebną przez całą walkę dominował Kirkor. Stało się tak z powodu szybkiej eliminacji Thorona i sir Jeremiasza. Ten pierwszy pechowo uległ efektom zaklęcia ks.Andarira - "zatrzymanie" i stał się łatwym celem dla grafa Danielusa. Ten drugi skupił sie na walce z .... koniem grafa dając samemu Danielusowi czas na sprawną kontrę. Po pokonaniu liderów Dołęgi Kirkor sprawnie wyeliminował jeszcze Janicjusza i Makusa. Dłuższy opór stawili tylko Filip Szponowicz i Logan dzięki manewrowi rozciągnięcia pola walki - byli jednak bezradni wobec wielkiej przewadze. Przyczyny kleski Dołęgi: pech w rzutach obronnych na czary; brak maga zdolnego zrównoważyć zaklęcia p.Stawskiej i ks.Andarira; pechowe miejsce wejścia - prosto w zasadzkę wroga; marnowanie czasu na walkę z końmi i plebejskimi poplecznikami grafa; bezcelowe wyrzucanie broni /Janicjusz/. Nade wszystko członkowie pocztu Dołęga nie wyciągnęli wniosków z eliminacji i nie wykorzystali wiedzy o przeciwniku. Pozwolono, aby Danielus bezkarnie używał broni poświęconej zaklęciem "kolce" i przez większą część potyczki nie próbowano go eliminować. Nie prowadzono też skoncetrowanych ataków przeciw poszczególnym postaciom tak więc udało się Dołędze wyeliminowac tylko jednego przeciwnika .... |
0 |
KIRKOR | 5 x 400 |
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
KOŚCIESZA |
  Rzut na dyslokację wygrała Łada. Członkowie tego pocztu stworzyli zasadzkę siedząc w koronach drzew palestry. Arthas i Tytan przywołali swoje chowańce i zawiesili je na wysokości 11 m. Poczet Kościesza wkroczył na palestrę w trzech grupach. Pechowo jednak jedna z nich weszła prosto pod stanowisko Sony. Sona wystrzeliła z folgierzowego falkonetu kartaczem zabierając łącznie 70 PW /!!/ wielebnemu Kurtowi i Harmiemu. Obaj wkrótce zostali wyeliminowani wraz z kompanem von Stauffenberga - batiuszką Mokrowyczem. Stauffenberg nie zamierzał jednak kapitulować i przeprowadził dwie sprawne kontry eliminując Sonę i Grzanę /która lekkomyślnie opuściła bezpieczne drzewo/. Po godzinie walki szanse na zwycięstwo nadal były więc wyrównane. Na dalszym przebiegu potyczki zaważyły zaklęcia. Hagen i Izynda odważnie związali Kaczanowa i Stauffenberga w polu a Arthas i Tytan obrzucili ich wszystkimi swoimi czarami. Stauffenberg został 12 razy raniony a Kaczanow, aż 15/!/ i choć kolejno usuwali przeciwników nie wystarczyło im PW na eliminację ukrytych przez całą walkę w koronach drzew Tytana i Tengiza /poplecznik Grzany/. Łada wygrała po porywającym i wyrównanym starciu z bardziej doświadczonymi graczami - chyba zasłużenie. Na uwagę zasługuje fakt, że zwycięzcy uzywali o wiele gorszej broni i pancerzy. Standardowe wyposażenie pocztowych Łady to proce i sztylety. Pancerz lekki /jakę/ posiadał tylko Hagen. Dla porównania Kościesza w całości wystąpiła konno, uzbrojona w szwedzkie halabardy, muszkiety i szable. Prawie wszyscy mieli kirysy /+5 do KP/. Przyczyny klęski Kościeszy: pechowy wjazd prosto w zasadzkę Łady; brak maga zdolnego zrównoważyć zaklęcia Arthasa i Tytana; mała mobilizacja - brak Niny, Nonia i Ariny okazał się być decydujący - bo to oni mogli przedłużyć starcie i pokonać Tytana. |
0 |
ŁADA | 6 x 500 |
FINAŁ
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
KIRKOR |
  Rzut na dyslokację wygrała Łada. Jej członkowie dość lekkomyślnie rozproszyli się po palestrze - potem do akcji wszedł poczet Kirkor. Wejście było jednak o tyle pechowe, że oddział rozwinął się jedynie na małej przestrzeni tuż przed zamaskowanym stanowiskiem Sony i jej nieodłącznego falkonetu nabitego kartaczem. Testy zauważania zawiodły - odryto tylko oddalonego od pocztu Hagena, którego szybko wyeliminowano. Tak więc przed turą Łady Kirkor właściwie nie miał kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem co okazało się zgubne. Już w pierwszej rundzie Łady doszło do rozstrzygających ruchów niwidzialnego dla Kirkora przeciwnika. Najpierw Grzana poprzez Pandorę wyizolowała księdza andarira zaklęciem "Klatka mocy" a potem Sona oddała celny strzał kartaczem w zebranych na małej odległości przeciwników. Efekty tych dwóch posunięć były piorunujące - Kirkor stracił potężną postać miotającą zaklęcia /ksiądz/ a zaraz potem pięciu członków drużyny /poplecznicy Danielusa - Popow i Lynn; p.Stawska i jej ryś oraz kapitan pocztu - Betrix/. Na placu boju pozostali tylko mocno poranieni graf Danielus i Reis Grygorycz. I chociaż błyskawicznie wyeliminowali oni Grzanę i Sonę to nie mogli oprzeć się magii Arthasa i Tytana. Potyczkę zakończyła ostatecznie szarża Tengiza który wyeliminował Reisa. Przyczyny klęski Kirkora: członkowie pocztu Kirkor zasadniczo nie popełnili błędów - przegrali z powodu niefortunnego zbiegu okoliczności na który złożyły się fatalne testy rozpoznania; przypadkowe wyjście w pole ostrzału Sony i eliminacja księdza Andarira zdolnego do zalania falkonetu zaklęciem "Stworzenie wody". Potyczka potoczyłaby się zupełnie inaczej gdyby Kirkor wszedł na palestrę z przeciwnej strony bo kompani Sony zasłoniliby jej cel. |
0 |
ŁADA | 6 x 1300 |
TESTY PRZEJŚCIA - OPISY SPOTKAŃ Z LISOWCZYKAMI
POCZET | OPISANIE | WYNIK PUNKTOWY |
SULIMA | Marcines rzucił fatalnie na dyslokację - wylosował łakę w Krasnopolu w momencie inicjatywy lisowczyków. Rzuty MP rozproszyły jego nieliczny poczet /Marcines, Gildrom i sir Mathias/. Lisowczycy zebrali się w szereg i odstrzelili z bandoletów Gildroma i sir Mathiasa w pierwszej rundzie ataku. Marcines jednak nie dał za wygraną i zszedł do podziemia. Podkopał się pod pozycję p.Lisowskiego i zaatakował mieczem "Sargonem" samego przywódcę. Lisowczycy wykrywając napastnika skupili się wokół niego i automatycznie stracili cechy klasowe /moc Sargona/. Ich ataki prowadzone na oślep przyniosły tylko lekkie rany gnomowi podczas gdy on wyeliminował z walki p.Gładysza. Kiedy p.Lisowski wściekły kazał wykopać gnoma ten pośród okazyjnych ataków przemieścił się pod następnego napastnika i ponowił atak. Na chwilę uwagę lisowczyków odciągnął nadciągający z późną odsieczą Pawlo niecelnie atakując p.Malitowskiego. Potyczkę rozstrzygnął jednak Marcines konsekwentnie raniąc i eliminując p.Czackiego. Zadanie pocztu Sulimy było wyjątkowo trudne tak więc Marcinesowi należy się chwała. Nie tracąc serca do walki wykorzystał wszelkie zalety swej postaci /odpowiednio dobrana broń i taktyka ataku/ i ... odniósł sukces. | 4 x 600 |
ŁADA | Łada w prawie pełnym składzie zastała p.Lisowskiego na urodzinach p. Wąłyckiego w karczmie w Rudnikach. Większość członków pocztu wykazała się sporą ilością taktu. Spotkanie przebiegało w serdecznej i przyjaznej atmosferze. Oba poczty /Łada i lisowczycy/ wymieniały życzliwości. Sona wznosiła toasty, a Grzana zdobyła szacunek p.Lisowskiego otwarcie opowiadając o ramadanie i swoich związanych z nim powinnościach. Niestety nikt z ucztujących nie pamiętał o udzieleniu pomocy panu Pocierzyńskiemu .... | 0 |
KIRKOR |
Betrix wykonał wyjątkowo szczęśliwy rzut - doprowadzając do spotkania w Popsujka z p.Januszem Kiszką h.Dąbrowa. Dalej spotkanie prowadził głównie ksiądz Andarir i Danielus przez swojego poplecznika Lynna. Obaj zdobyli zaufanie Kiszki, naprawili mu wóz i poprosili o mediację z Lisowskim w sprawie zaniechania zajazdu na Krasnopole. Wdzięczny za pomoc Kiszka chętnie wsparł prośbę księdza i wykorzystał w spotkaniu z Lisowskim swoją pozycję magnata litewskiego. |
6 x 600 |
DOŁĘGA |
Poczet został zawiadomiony o teście, ale nie podjął się wykonania zadania |
0 |
ORLA | Poczet /Run, p.Nibrikow i Wolverrine/ napotkał lisowczyków w czasie przyjęcia w karczmie w Rudnikach. Żaden z członków pocztu nie podjął się jednak prowadzenia rozmów z Lisowskim, najpewniej z powodu licznych obaw. Wszyscy trzej zostali więc jako podejrzani osobnicy przegnani z palestry przez orszak p.Aleksandra ... Orla działała niepewnie nie do końca zdając sobie sprawę z konieczności natężenia testów dyplomacji ... | 0 |
OWADA |
Poczet został zawiadomiony o teście, ale nie podjął się wykonania zadania |
0 |
CHOLEWA | Poczet napotkał p.Kiszkę w Popsujce, ale nie wykorzystał szczęśliwego spotkania. Do naprawy wozu zabrali się pocztowi posiadający kary z roztropności, którzy na dodatek uzyskali pechowe rzuty. Nie próbowano też leczyć rannego w wypadku drogowym woźnicy. Zniecierpliwiony p.Kiszka doczekał się przyjazdu lisowczyków i przeszedł na ich stronę. Cholewa na koniec wypuściła z palestry udających się do Krasnopola ludzi p.Lisowskiego. Poczet został złamany pechowymi rzutami i brakiem inwencji w alternatywnych sposobach rozwiązania problemu. | 0 |
KOŚCIESZA | Kurt poprowadził poczet / siebie, von Stauffenberga, Nonia i Harmi`ego/ do karczmy w Rudnikach na urodziny p.Wałyckiego. Od początku niezbyt im się wiodło - Stauffenberg zapewniał p.Lisowskiego o szlacheckim urodzeniu Nonia i odsłaniał dziury we własnej pamięci dotyczące oblężenia Parnawy 1608-1609 w którym brał udział. Lisowski jednak nie zdążył się zrazić bo zarówno ksiądz Kurt jak i sam Stauffenberg umiejętnie urabiali życzeniami i modłami chrześniaka Lisowskiego - p.Wałyckiego. Uzyskali wówczas liczne premie do testów dyplomacji z uwagi na przychylność solenizanta. Ostatecznie to w połączeniu ze sławą wojenną Stauffenberga pomogło im obu w ocaleniu p.Pocierzyńskiego od zajazdu. ... | 4 x 600 |
WIENIAWA | Landwójt Krusek wybrał zasadzkę nieopodal stołpi we wsi Muragi. Jago poczet zajął pozycję w stołpi i z miejsca zaczął nękać nadjeżdżających lisowczyków ogniem z wieży. Zanim lisowczycy zdążyli się skoncentrować i wedrzeć do środka stracili jednago żołnierza - p.Gładysza h. Nieczuja wyeliminowanego przez Kruska. Poczet p. Lisowskiego jednak przeszedł mimo zasadzki bo większość członków Wieniawy zgromadziła się na bezokiennym parterze nie tworząc żadnego zagrożenia dla zajezdników. Warto podkreślić męstwo i roztropność Kruska w działaniu - niestety osamotnioną pośród bezczynności jego pocztowych. Krusek przegrał, ale z przegrał z klasą ... | 0 |