KAMPANIA "PROZELICI"
W 1375 r. KD
Wiprecht postanowił przeprowadzić zakrojona na szeroką skalę akcje misyjną
kontynentu Maztika. Gildii Gorlickiej dyspozycyjnej akurat z powodu zakończenia
wojny w Sembii przypadło w udziale przetarcie oceanicznego szlaku dla przyszłych
misjonarzy. Plan Wiprechta przewidywał nawrócenie na chrześcijaństwo wielkiej
wyspy Ruathym i uczynienie jej bezpieczną przystanią. Ponadto dalej na zachód
wysunięte wyspy Atol i Skała Nialla miały zostać przekształcone w porty i
zespoły magazynów - kolejne oparcie dla żeglarzy. W Maztice przewidywano opór
czcicieli miejscowych demonów przede wszystkim Dymiącego Żwierciadła. Operacja
miała być początkowo tajemnicą. Dla niepoznaki jedna z ekspedycji Gildii na
Zachód miała być nawet firmowana nazwiskiem chagana Pogroomshka jako
"geograficzne poszukiwania pępka świata - punktu Omphalos". Nie dla
wszystkich przygotowania były sekretem. Margraf Hartmann śledzący od czasów
kradzieży GEMMY posunięcia Gildii wysłał na Ruathym własną - konkurencyjną misję
wyznawców Torma. Pewna komplikacją dla akcji Gildii
wojna Cormanthoru z Zakonem Niebiańskiej Równości o Tethyamar. Część członków
Gildii była bowiem poddanymi lub wasalami króla Zaruila. Dla nikogo nie było też
nowinką, że na szlakach oceanicznych grasuje flota barbarzyńskich Nordgrenów....
DO TAŃCA I DO KAZANIA
W Sembii zawarto pokój z
Hartmannem i otrzymaliśmy nowe zadanie. Wiprecht prosił, abyśmy dostali się na
wyspę Ruathym i nawrócili tamtejsze społeczeństwo na chrześcijaństwo. Z
nieufnością /bezpodstawną/ przekroczyliśmy bramę teleportu i znaleźliśmy się
niedaleko rynku wyspiarskiego miasta. Król i ludność spodzielwali się nas
ponieważ głosiła to stara przepowiednia. Postanowiliśmy zdobyć zaufanie
miejscowych przez wygłoszenie kazań i ... naukę tańca w czasie wielkiego
festynu. Miało to przyciągnąć uwagę kobiet. Jednak wśród królewskich żołnierzy
był przeciwnik chrześcijaństwa - agent Hartmanna. Krytykował on wysiłki
misjonarzy, ale dwa tańce spodobały się i nie słuchano tego żołnierza.
potem nadszedł czas na kazania. Większość ludzi po tańcach było zainteresowana
nową religia i słuchała. Jednak ów agent /członek rodu królewskiego/ nadal
działał. Przekonywał ludzi, żeby nas nie słuchali. Dwóch członków drużyny
zaczęło przy nim negować jego słowa w dyskusji. Większość zebranych nabrało
sympatii do nowej religii.
Sfeuxter
PELOTA
Jak zwykle zaczęło się od kłótni. Sir Jeremiasz nie chciał przyjąć do drużyny aasimara Pawla mimo listu księdza Andarira. Przestaliśmy się kłócić, gdy zobaczyliśmy, że na wyspęprzybył sam Wiprecht.. zauwazyliśmy go w tłumie ludzi, gdy rekrutował ludzi do drużyny do gry w pelotę. Zgłosiliśmy się, bo nie było chętnych. Wtedy okazało się, że zagramy z ogrami Hartmanna. Mecz poprzedził konkurs o konstrukcję sprzętu sportowego i test zagadki. Potem zagraliśmy. Gra była zacięta, ale i tak wygraliśmy. /Drużyna: Sfeukster, Marcines, Het, ja i Torr - Pawlo i sir Jeremiasz kibicowali/.
wójt Reis Grigorycz
niziołek Het na boisku do gry w pelotę
DIADEM VARDY
I Raport Asmetha Desqueetha dla margrafa Hartmanna - ches 1375 r. KD
Panie
Przeciwnik zdobył duże
uznanie wśród ludu po festynie tanecznym, kazaniach oraz wygranym meczu peloty.
Postanowiliśmy przechwycić inicjatywę i przyćmić ich sławę zyskując Diadem Vardy
ukryty w przeklętym labiryncie koboldów w Sert. Ludzie Wiprechta także chcieli
go zdobyć, ale posprzeczali się przy wejściu do lochów doszło do zamieszania.
Jakiś wysoki rangą pop wycofał ich z akcji. Wówczas Twoi ludzie ze Szponowiczem
i Archimondem przebyli liczne pułapki i wytargowali od obłożonych klątwą
koboldów-strażników. Natychmiast przenieśliśmy diadem w Twoim arsenale w
Greswaldzie. Okazało się jednak, że zauważono ten fakt. Grupa chrześcijan
Wiprechta próbowała się dostac do arsenału. Na wysuniętej straży stał wówczas
Filip Szponowicz. Zaskoczony przez oddział prowadzony przez jakiegoś gnoma
sprytnie zadeklarował współpracę dając nam o tym wiadomość i czas na
przygotowanie zasadzki. Łatwowierni misjonarze weszli prosto przed szereg
przygotowanych do salwy strzelców. Po ostrzelaniu Twoi słudzy Archimonde i Pawlo
poprowadzili szybkie natarcie. W walce zadaliśmy im wielkie straty zabijając
rozszalałego półorka Torra i biorąc do niewoli rannych Runalfa i Heta. Dowodzący
nimi gnom dysponował jednak umagicznioną bronią i zastraszył nas jakimś
podziemnym potworem więc nie udało się nam go pochwycić. Jeńcy i diadem oczekują
na Twoje decyzje Panie.
Asmeth Desqueeth
sierżant 68 regimentu piechoty liniowej
powrót do góry
ODBICIE
Po
przegranej walce najemnicy margrafa Hartmanna, którzy obronili arsenał
wprowadzili mnie oraz Heta do zamkniętej celi. Tymcasem pani Stawska, Marcines i
pan Felix Pagórski przygotowali szybko plan naszego wyzwolenia. Marcines
zaoproponował, że wykopie tunel do odszukanej poprzednio przez swojego kreta
Okszę celi. Doszli tak do mnie imnie uratowali. Jeden z najemników Hartmanna -
Arthas w pościgu w tunelu znalazł przypadkowo jakiś potężny artefakt. Pozostali
najemnicy w tym czasie gonili husarskiego rumaka pani Stawskiej, który za sprawą
pana Pagórskiego cały świecił w nocy.
Runalf
DIADEM
II Raport Asmetha Desqueetha dla margrafa Hartmanna - ches 1375 r. KD
Panie -
dwa dni po ucieczce jeńców wróg wdarł się ponownie do arsenału. W czasie zmiany
wart. Na jego drodze stały tylko 2 golemy i pułapki. We wszystkich korytarzach
pozostały ślady zaciętych walk. Jeden z golemów został zatrzymany. Diadem został
zrabowany przez zagadkowych włamywaczy. Na miejscu znaleziono tylko .... pióra
jaskółki.
Asmeth Desqueeth
sierżant 68 regimentu piechoty liniowej
KSIĘŻNICZKA
III Raport Asmetha Desqueetha dla margrafa Hartmanna - ches 1375 r. KD
Panie - zgłosiliśmy się do poszukiwań porwanej przez bandytów księżniczki Zahry,
które podjęli wcześniej chrześcijanie. w czasie akcji pojawił sie jednak poważny
problem - napastnicy zbiegli na stoki Heliordu /góry dzikiej magii/. Podjęliśmy
się wyścigu. Przywódstwo landwójta Kruska i doświadczenie Archimonda zdawało się
zapowiadać sukces. Jednak zaklęcia zastosowane przez obie drużyny /magowie:
Sendżoł Mirza i Arthas, druid - Pagórski/ doprowadziły do licznych przypadkowych
efektów, ran i chaosu działania. W zamieszaniu Torrina nasłana przez Wiprechta
odbiła księżniczkę.
Asmeth Desqueeth
sierżant 68 regimentu piechoty liniowej
Filip Szponowicz - kapłan i przywódca drużyny służącej margrafowi Hartmannowi
WOJOWNICY
BEZ BRONI
Cel: zdobycie Torquesa Glorii i przekonanie tubylców z
Ruathym, że Bóg istnieje.
Przeszkoda: landwójt Krusek z dwoma innymi
najemnikami i oddziałem plebejów próbuje nakłonić do wierzenia w inne bóstwo /
pogańskiego Torma/
Wynik: drużyna chrześcijan wygrała bez problemu dzięki kretowi Marcinesa - Okszy, Arthasowi i Torrinie. Oksza znalazł miejsce ukrycia
zagadki, którą Arthas odszyfrował. Torrina ułożyła większość mszy i ją
odprawiła.
Torrina
BRONIĄCY SIĘ MISJONARZE
Rywalizacja między misjonarzami Jezusa i Torma na Ruathym została przerwana
przez najazd dzikich Nordgrenów. Obie drużyny, które na ogół były przeciw sobie
musiały się zjednoczyć
w obronie wybrzeża wyspy na wysunietych bastionach. Najpierw oba oddziały
ułożyły jednak plany obrony swych pozycji a potem wprowadziły je w życie.
Chrześcijańska drużyna Wiprechta
zaczęła walkę jako pierwsza. Torrina rzuciła wielka kłodą w łódź desantową
Nordgrenów i ją zatopiła. Inna łódź nadziała się na podwodne pale - pułapki.
Niestety napastnicy przeżyli
i wpław dotarli do plaży. Na brzegu dzielnie bronił sie dzielnie Marcines, ale
wycofał się z walki wezwany do domu. Nordgreni po wylądowaniu zabili Runalfa i
ciężko zranili Torrinę.
Na placu boju pozostała tylko Grzana. W tym samym czasie najemnicy Hartmanna /Sero,
Nina, Reyten/ zostali pokonani i skrępowani. Na szczęście Grzana przywołała
wielki lodowy Szpon
Zajimarna, który zadał Nordgrenom tak wielkie straty i zmusił ich do odwrotu.
Każdy kto pozostał na polu chwały zdobył wiele porzuconej broni i konie.
Niestety odszedł od nas mężny
i wspaniały Runalf. Będziemy o nim pamiętać. Pamiętać będą też mieszkańcy
Ruathym, bo pod wrażeniem stoczonej bitwy w większości przyjęli chrzest oddając
swoje bazy morskie do
dyspozycji statków misjonarskich Wiprechta.
Torrina
GANGI MYRATHMY
Notatka sklepowa.
Przybysze z Północy węszyli za czymś na rynku. Wymienili lub sprzedali u nas
trochę żelaznej broni. Kiedy okazało, że mają jej dużo iu mogą zawiadomiliśmy
Edeltraudę. Ta po szybko
"zmiękczyła" ich w Wypchanym Gabinecie. Zastraszeni awanturnicy Wiprechta:
Andarir, Kurt, Thoron, Narń, Sero i Noń obiecali tu nie wracać. Jakiekolwiek
były ich cele mamy na pewien
czas spokój z inkwizycją.
Kazer
WIERZYCIEL
List gończy
Ja Azog Pogroomshek - Chagan Stepu Zeryak i wasal królowej Zarandy z hrabstwa
Lettau - ogłaszam nagrodę 5000 sz za pochwycenie żywcem dwóch przestępców:
paladyna Pawlona, aasimara poprzednio służącego
w armii margrafa Hartmanna i landwójta Heta - niziołka powiązanego z drużyną
Marcinesa na Ruathym. Obaj podstępnie wyłudzili ze skarbu chaganatu 50000 sz i
prawo do korzystania z hogi na poczet wyprawy
misyjnej za ocean. Następnie korzystając ze swoich kontaktów z wywrotową
organizacją szarytów z Myrathmy przywłaszczyli sobie wspomniany majatek i
zniknęli. Ogłaszam, że w przypadku odzyskania opisanego mienia nagroda moja obejmie też nadanie godności urzędniczych w hrabstwie Lettau
w Tethyrze.
Pięść Faerunu - Jutrzenka Orków - Pan Gromu - Młot na Golemy - Palacz Stanic
Pogroomshek
ATOL
Kartka z pamiętnika
Przez lata myślałałam, że umrę jako ostatnia z rodu. Król Ruathym okazał mi
wiele troski podsyłając gryfy i lokajów. Jednak demoniczne kajdany mojego
więzienia nie dawały mi żadnej nadziei na normalny dom.
Cieszę się z lądowania misjonarzy tego pamiętnego dnia. Sprytnie przepłynęli oni
między skałami strażniczymi i przeprowadzili desant. W świcie grafa Terisel -
Danielusa znajdowała się szlachetnie urodzona pani
Anna Stawska. Jej żołnierz - imć Józef Żymierski stał się dla mnie oblubieńcem -
wiernym mężem i szlachetnym wzorem dla naszych dzieci. Cieszy mnie też, że
ksiądz Andarir zdobył opończe - potężny oręż przeciw
inkubom Maztiki. Od tego dnia wiedziałam, że zły los odmienił się nie tylko dla
mnie ale i dla całego świata Zachodu.
Atol 34 ches 1394 r. KD
Atla
PAPAR
Napis ogamiczny na Skale Nialla.
Ja dwunasty papar skały Nialla widziałem jak statek księdza Andarira przebył
złudną barierę ekspektatywną w roku 1375 KD. Mag przyboczny wielebnego
podróżnika - Betrix otworzył gniazdo Zasianych. Przenoszę się do ostatniego
gniazda na skale Cormacka.
Brendan.
INWAZJA
Zapis rocznikarski kroniki dworskiej Zaruila z 1375 r. KD
Szczęście Najjaśniejszego Pana zakłócały od dwóch lat jęki ciemiężonej od 2 lat
przez Zakon ludności Thetyamar. Gwoli sprawiedliwości i ukrócenia zbrodniczej
działalności okupantów - czcicieli mrocznego Bane`a Najjaśniejszy
Pan wysłał na Zachód trzydziesci ciężkich pułków margrafa Arnulfa i lekką
kompanię grafa Terisel - Danielusa. Margraf Arnulf niczym lew szlachetny,
mszcząc poległych pod Tilverton w 1373 r. KD łatwo przełamał graniczną obronę
Zakonu i w czasie bitwy
pod Hjallą pobił główne siły Harny`iego. Do tego zwycięstwa przyczyniła się
znacząco dywersyjna akcja lekkich sił grafa Danielusa. Ten zrazu popełnił błąd
dzieląc swe wojska w granicznych puszczach, których nie znał i stracił kontrolę
nad operacją.
Zdawało się, że przedsięwzięcie zakończy się klęską, bo graf zniknął w czasie
kampanii w tajemniczych okolicznościach. Jego odzdiały pogubiły drogę wdając się
w niepotrzebne walki z drobiem i sektą Karmana. Jeden tylko oficer przeprowadził
sprawną akcję
. Był to Logan Biały Wilk. Ten roztropny mąż spalił wszelkie oazy graniczne
Anauroch robiąc wokół akcji tak wiele krzyku /i dymu/, że Harnyi posłał nań
część swoich sił myśląc, że Logan prowadzi główne siły Cormanthoru. Tak
osłabione siły Zakonu nie zdołały
osiągnąć żadnego ze swych celów. D`Tarigowie z Thetyamar wzniecili powstanie i
opanowawszy całą prowincję oddali się w łaskawą opiekę Najjasniejszego Pana. Na
ostatek dodam, że po zakończeniu wojny pojawił się ów pechowy graf Terisel w
postaci ... kury. Dziw
ten, nad dziwy mętnie tłumaczyli jego przyboczni prawiąc jakichś o miastach
pomorskich i turniejach typu POPIS. Miłosierdzie Najjaśniejszego Pana nie zna
granic. Poprosił więc swego przyjaciela Elminstera z Shadowdale o przywrócenie
grafowi formy godnej
jego urzędu. W tym roku Rudolf Żelazny zniszczył grupę drowów podkradających się
do Ostony. A klacz harbiny Mredy urodziła źrebaka o dwóch głowach. Co król
ogladał na własne oczy. W okolicach Ytresgi wylała rzeka zatapiając tamtejszę
kopalnię cyny. Z nieba
nad Higedą spadła zamiast deszczu masa jaj ptasich. Wielu potraktowało to jako
zapowiedź końca swiata.....
Anonim zwany Retem
Kampanii
prozelickiej nie udało się sfinalizować z powodu rozwiązania Gildii. Ksiądz
Andarir i wójt Reis Grigorycz, którzy uczestniczyli w licznych jej przygodach
byli o krok od celu. Dymiace Zwierciadło w maztice pokonał ostatecznie Wiprecht
tworząc podstawy
nowej epoki. Chrześcijaństwo na nowych ziemiach i cywilizacja zaczęły rozwijac
się o wiele szybciej dzięki działaniom Gildii.